Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andjas z miasteczka Częstochowa - Lisiniec. Mam przejechane 42927.00 kilometrów w tym 4562.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andjas.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

wyprawa

Dystans całkowity:7347.00 km (w terenie 525.00 km; 7.15%)
Czas w ruchu:429:55
Średnia prędkość:17.09 km/h
Maksymalna prędkość:36.00 km/h
Liczba aktywności:91
Średnio na aktywność:80.74 km i 4h 43m
Więcej statystyk
  • DST 82.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:30
  • VAVG 14.91km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Bieszczady - dzień VI

Wtorek, 26 lipca 2016 · dodano: 11.08.2016 | Komentarze 0

Trasa : Przemyśl, czarnym szlakiem rowerowym przez Hermantowice, Fredropol, Arłamów, do Wojtówki, zielonym szlakiem rowerowym przez Ropienka do Olszanicy, Uherce Mineralne, Lesko, Postołów.

Trasa trudna / przestrzegali mnie spotkani rowerzyści z Przemyśla /, obfitująca w częste strome podjazdy do tego upalnie, bez wiatru. Wypite trzy 1,5 l. wody "Muszynianka". Na domiar złego zapowiedź popołudniowych burz. Przejeżdżając przez niektóre miejscowości rezygnowałem z dokładnego ich zwiedzania. Burza dosłownie złapała mnie na progu agroturystyki. Będąc już w agroturystyce zorientowałem się, że podróżowałem masywem gór stromych.

Cerkiew greckokatolicka w Fredrepolu z 1860r. - obecnie kościół. W miejscowości znajdują się również ruiny zamku z XVI w. zniszczone podczas Potopu i wojny z Tatarami w 1672r. Wg dokumentów miejscowość istnieje od XV w.

Na szlaku

Rzymskokatolicki kościół filialny z 1893r.w Ropince, wzniesiony przez właścicieli dóbr - Wierzbickich jako ich kaplica grobowa. W miejscowości tej, UPA w roku 1944 dokonała pierwszej zbrodni na Polakach na tym terenie.

Za Ropinką


San - ok. 10 m od brzegu znajdowała się agroturystyka, w które mieszkałem.
Kategoria wyprawa


  • DST 28.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 15.27km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Bieszczady - dzień V

Poniedziałek, 25 lipca 2016 · dodano: 08.08.2016 | Komentarze 1

Dzisiejszy dzień poświęcony na zwiedzanie Przemyśla i plażowanie nad Sanem. W Przemyślu byłem już dwa razy samochodem, krótko i nie miałem czasu na "włóczenie" się po starej części miasta.
Przy opisie posłużę się cytatem wyczytanym w jednej z gazet - " Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy w Przemyślu jeszcze nie byli. Turystów czeka tu tyle atrakcji, że na jednej wizycie z pewnością się nie skończy ! Jedno z najpiękniejszych polskich  miast zachwyca architekturą : stylowe kamieniczki stoją na wysokim brzegu Sanu i wokół rynku. Między nimi, to w górę to w dół - biegną uliczki. Tu nigdy nie wiesz, co cię czeka za zakrętem"
I to jest prawda. W jeden dzień nie da się wszystkiego zobaczyć. W CIT otrzymałem mapki z trasami rowerowymi. Bardzo ciekawa jest trasa wzdłuż linii Twierdzy Przemyśl, którą budowali na początku XX w. Austiacy - brakło czasu.


Rynek główny



Uliczki


Droga na zamek i zamek od frontu


Podobno stary bywalec piwiarni przemyskich


Dworzec główny w Przemyślu / myślałem, że to pałac / i jego wnętrze. Aż żal ściska, że w Częstochowie wyburzyli stary pawilon kolei Warszawsko - Wiedeńskiej

San i jeden z wiszących mostów

Jeden z bunkrów tzw. linii Mołotowa nad Sanem prawie w centrum miasta

Jedna z cerkwi na obrzeżach Przemyśla
Kategoria wyprawa


  • DST 157.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 08:00
  • VAVG 19.62km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Bieszczady - dzień IV

Niedziela, 24 lipca 2016 · dodano: 07.08.2016 | Komentarze 0

Trasa : Koziejówka, Stary Dzików, Oleszyce, Lubaczów, Horyniec Zdrój, trasą rowerową Green Velo przez Radruż, Żmijowiska, Wielkie Oczy, Stubno do Przemyśla.
Trasa Green Velo do Wielkich Oczy super, później drogami szutrowymi, duktami leśnymi i polnymi.Teren lekko pagórkowaty. Kilka podjazdów ale do pokonania rowerem obciążonym sakwami. Dzień bardzo gorący.

Stary Dzików - miejscowość znana wg dokumentów od 1469r. W 1939 r liczyła 2550 mieszkańców w tym 1361 Ukraińców, pozostali to Polacy i Żydzi.


Ruiny Synagogi z przełomu XIX/XX w.


Cerkiew grecko-katolicka z 1904r. Cerkiew jak i okolice Dzikowa wykorzystane zostały przez Wajdę podczas kręcenia filmu Katyń.

Po drodze

Cerkiew z 1809 r. w Oleszycach, nieużytkowana 0d 1947r. Oleszyce małe miasteczko założone w XV w. Były własnością wielkich rodów polskich m.in.Sieniawskich, Zamojskich, Czartoryskich. W latach 1939 - 1941 pod władaniem Sowietów. W 1941 straż graniczna NKWD spaliła więźniów przetrzymywanych na zamku.

Rynek w Lubaczowie - pierwsze wzmianki pochodzą z 1214 r. Miasto o ciekawej historii. W XVII w. walki z Tatarami. W 1918 walki polsko - ukraińskie. W latach 1939 - 1941 pod panowaniem sowietów.

Na rynku

Cerkiew z 1883r.

Konkatedra z XX w.

Mijany Horyniec Zdrój - miejscowość znana od 1444 r. Uzdrowisko od XIX w. Teren walk z tatarami w XVII w. Do 1947 r. często atakowany  a przy tym niszczony przez UPA.

Zespół cerkiewny w Radrużu z XVI w. należący do najcenniejszych zbytków sakralnej architektury drewnianej na terenie Polski jak i Świata. W 2013 r. wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Wnętrze - ołtarz

Przycerkiewny cmentarz - najstarszy nagrobek z XVII w.

Jedna z mijanych po drodze starych gorzelni / teren bogaty w gorzelnie /

Przydrożny krzyż

Stara nieużytkowana od 1947r. zamknięta cerkiew w Wólce Żmijowskiej z 1786r.  z zachowanymi fragmentami polichromiami, ściany ikonostasowej i zdewastowanym chórem.

Cerkiew z 1925r. w Wielkich Oczach - wsi znanej od XIV w. Miasto w latach 1671 - 1935. Prawa miejskie nadał książe Korybut Wiśniowiecki. Zamieszkiwana była prze Polaków, Rusinów i Żydów.

Dawniej Dwór obronny, obecnie Urząd Gminy Wilcze Oczy

Synagoga z 1910r. Wielkie Oczy

Mijana cerkiew w Kobylnicy Wołoskiej

Trasa rowerowa Green Velo do Przemyśla

Kopiec "Monastyr" w Hroszowicach - Gaje. Wg badań archeologicznych jest to miejsce po grodzisku z XII w.

Pałac z XIX w. wybudowany przez ostatnich właścicieli Stubna - wsi znanej od 1358r. Wg podań w roku 1387 pod Stubnem Polacy pod wodzą królowej Jadwigi pokonali wojska królowej Węgier. Zwycięstwo pozwoliło Polsce opanować Lwów Halicz i Ruś Czerwoną.
Pałac należy obecnie do miejscowej stadniny koni.
Kategoria wyprawa


  • DST 51.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 18.55km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Bieszczady - dzień III

Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 05.08.2016 | Komentarze 0

Trasa : Koziejówka, Ułazów, Niemstów, Cieszanów, Stary Lubliniec, Obsza, Moszczenica, Koziejówka.
Miałem jechać do Narola, ale kłopoty z rowerem wymusiły jazdę do serwisu rowerowego - najbliższy był w Cieszanowie, też ciekawe miasteczko. Znane nie tylko w Polsce z organizowanego od roku 2010 Rock Festiwalu.
Prawa miejskie od 1590r. W roku 1672 Jan Sobieski jako hetman wielki koronny pokonał w bitwie tatarów. W latach 1944 - 1947 ciężko dotknięte przez bandy UPA.


Rynek w Cieszanowie

Uliczka z wieżą kościoła św. Wojciecha z 1748r.

Cerkiew św. Jerzego z 1900r.

Obok cerkwi i cmentarza pomnik pomordowanych mieszkańców przez Niemców, Rosjan, UB i UPA. Po prawej stronie nazwiska zamordowanych przez UPA.

Odbudowana synagoga z 1889r.

Kategoria wyprawa


  • DST 145.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 06:58
  • VAVG 20.81km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Bieszczady - dzień II

Piątek, 22 lipca 2016 · dodano: 05.08.2016 | Komentarze 0

Trasa : Obrazów, Sandomierz, trasą rowerową Green Velo przez Stalową Wolę, Nisko do Ulanowa. Dalej Harasiuki, Gózd Lipiński, Biszcza, Tarnogród, Wola Obszańska, Moszczanica, Koziejówka.

W Sandomierzu nie zabawiałem długo, gdyż zwiedzałem go dokładnie podczas poprzedniej wyprawy /2011r./. Na rynku wielu turystów w tym rowerzystów z różnych miast Polski - zmierzali do Krakowa, dziwili się, że ja uciekam z Częstochowy.
Trasa Green Velo, asfaltowa, prowadzi wzdłuż drogi krajowej do Ulanowa i dalej, jedzie się super, mija się malownicze wioski i miasteczka. Można z niej zjechać do Stalowej Woli i Niska. Ja odbiłem w Ulanowie na Harasiuki. Trochę zmieniłem trasę, za namową spotkanego "prawie Pudziana" - były ciężarowiec, obecnie właściciel klubu ćwiczeń siłowych i serwisu rowerów. Również trener personalny m.in. trener jednej z reprezentantek na olimpiadę w Rio.

Brama Opatowska i stary rynek




Widok Wisły z mostu w Sandomierzu


Cerkiew św. Michała Archanioła z 1719 r. i dzwonnica z 1890 r. w Moszczanicy, miejscowości znanej od 1402r., której właścicielem był hetman wielki koronny Adam Sieniawski.
Kategoria wyprawa


  • DST 106.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 05:20
  • VAVG 19.88km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Bieszczady - dzień I

Czwartek, 21 lipca 2016 · dodano: 05.08.2016 | Komentarze 0

Jest to dalsza wędrówka po wschodniej części Polski. Po sprawdzeniu pogody na Weather online, która zapowiadała dobrą pogodę dla tego typu przedsięwzięć ruszyłem. Pojechałem pociągiem do Kielc. W Kielcach godzinne spotkanie u cioci przy kawie. 
Dalsza trasa : Kielce, Daleszyce, Raków, Bogoria, Bilcze, Dębina, Obrazów, gdzie miałem zamówiony nocleg.
Częściowo jechałem swoją wytyczoną trasą, później jechałem szlakiem rowerowym Green Velo - jechało się komfortowo po asfaltowej ścieżce.
Trasą tą jechałem już w jednej z poprzednich wędrówek / 2011 r/, którą opisałem. Klimontów jako wieś jest wg dokumentów znany od XIII w. Był również miastem.

Stanowisko odpoczynku przy szlaku Green Velo w kierunku Sandomierza - są co 20 km.

Kolegiata św. Józefa z XVII w. ufundowana przez Jerzego Ossolińskiego w Klimontowie

Kaplica św. Józefa z XVIII w, w Klimontowie

Widok na kolegiatę z zespołu klasztornego dominikanów z 1620 r. w Klimontowie
Kategoria wyprawa


  • DST 44.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.12km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Podlasie - dzień XVI - powrót

Wtorek, 4 sierpnia 2015 · dodano: 14.08.2015 | Komentarze 0

Trasa : Warzyn, Nagłowice, Oksa, Włoszczowa.

Po wczorajszym spotkaniu rodzinnym i wysłuchaniu prognozy pogody zapowiadającej afrykańskie upały, ku niezadowoleniu rodziny postanowiłem wrócić do domu. O 15,30 miałem pociąg z Włoszczowy.





Kościół św. Stanisława Biskupa z 1778r. we wsi Rakoszyn / Nagłowice / tu byli chrzczeni i brali śluby moi pra.pra.pra.

Muzeum Reja



Tuż przed Włoszczową

Podsumowanie :
Pogoda dopisała. W sumie przejechałem 1177 km. Tylko trzy gumy. Ceny w agroturystykach w granicach 30 - 40 PLN.
Trasy rowerowe na Podlasiu prowadzą głównie przez puszcze i tu najlepszym rozwiązaniem jest rower górski lub trekking o szerszych oponach. Generalnie Podlaskie dba o turystów na rowerach.
Warto zjeść regionalnych potraw - jak w Bohonikach tatarski rosół z kołdunami czy w Supraślu babki lub kiszki ziemniaczanej - smaczne.
Kategoria wyprawa


  • DST 53.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 19.88km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Podlasie - dzień XV - powrót

Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 · dodano: 14.08.2015 | Komentarze 0

Trasa : Kielce, Chęciny, Mnichów, Jędrzejów, Warzyn.

Po spacerze po Kielcach i obiedzie, ruszyłem niestety bardzo ruchliwą S7 / inaczej się nie da / w kierunku Jędrzejowa a knkretnie do wsi Warzyn, gdzie oczywiście mnie oczekiwano.




Przy ul. Sieńkiewicza mnóstwo piwnych ogródków.


Ściana wodna na piętrowym parkingu

Zamek w Chęcinach z trasy
Kategoria wyprawa


  • DST 46.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 21.23km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Podlasie - dzień XIV - powrót

Niedziela, 2 sierpnia 2015 · dodano: 14.08.2015 | Komentarze 0

Trasa : Żelechów, Boruciska, Wola Zadybska, Trojanów, Więcków, Brzeziny, Stężyca, Dęblin

Noc ciepła zapowiadała gorący dzień. Niewyspany, ponieważ nie zauważyłem poprzedniego wieczoru, że posesja Mariana leży przy drodze wojewódzkiej a ruch samochodów był duży. Dość wcześnie, bo już o 7,30, po śniadaniu i kawie, które zaserwował Marian/jeszcze raz dziękuję/, ruszyłem w trasę. Zamierzałem dojechać do Radomia, gdzie zamówiony miałem już nocleg. Jechałem jak zwykle drogami gminnymi. W Dęblinie byłem ok. 11,00, było bardzo gorąco, przejeżdżałem koło dworca i zamiast rowerem do Radomia a później do Kielc, postanowiłem pociągiem, który odchodził za dwie godz. W Kielcach byłem o 15,10.
Czas w pociągu spędziłem na rozmowie z bardzo sympatyczną i ładną studentką archeologii i geodezji UJ, która jechała na praktyki, oczywiście z rowerem. Jak powiedziała często jeździ, pokonując dość duże odcinki. / wciągu któregoś z weekendów zrobiła 500 km /. Przeważnie sypia w śpiworze na wolnym powietrzu / ma przy sobie zawsze gaz pieprzowy na ewentualnych intruzów /.
W Kielcach, do których lubię zaglądać / jestem scyzoryko - medalikarz / noc spędziłem u cioci / nestorki rodu /.


Po drodze mijane kapliczki - ładne



Zespół dworsko folwarczny w miejscowości Trojanów. Miejscowość znana od XVI w. Wypoczynkowa. Pałac wybudowano na przełomie XVIII i XIX w. dla ówczesnego właściciela majątku. Zniszczony po Powstaniu Styczniowym. Po wojnie pałac, budynki gospodarcze i parki uległy dalszemu zniszczeniu. Założona spółka w gminie "Trojanów " przy wsparciu władz wojewódzkich i dofinansowaniu z UE w latach 2007 - 2013 przywróciła zespołowi dawną świetność. / całkowity koszt 17 mln. z UE 6,8 mln /. Prace trwają nadal. Park jest ogólnie dostępny. W pałacu hotel sale konferencyjno - restauracyjne.
Kategoria wyprawa


  • DST 110.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 18.33km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Podlasie - dzień XIII - powrót

Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 13.08.2015 | Komentarze 0

Trasa : Czarnawieś, Węgrów, Liw, Kałuszyn, Mrozy, Latowicz, Chromin, Miastków Kościelny, Żelechów.

Bardzo słoneczny i gorący dzień ale podczas jazdy chłodno, z powodu wiatru. Początkowo trasa wiodła przez miejscowości znane mi z zeszłorocznej wyprawy jak Węgrów i Liw.
Mijając Mrozy warto wstąpić na kawę i przepyszne, podawane na ciepło jagodzianki, do cukierni przy drodze wylotowej na Jeruzal, Latowicz. Po drodze dwie gumy co m.in. zmusiło mnie do noclegu w Żelechowie, gdzie trafiłem pod opiekę super Mariana / dziękuję /. W Żelechowie uzupełniłem zapas dętek - pomogli mi napotkani chłopcy, którzy zaprowadzili mnie do miejscowego serwisanta, który po obejrzeniu starych gum stwierdził, że nadają się do wyrzucenia - skutek jazdy po drogach szurtowych. Ponieważ był już prawie wieczór, zacząłem oglądać się za jakimś noclegiem i wtedy spotkałem Mariana. Rozbiłem namiot na jego posesji, skorzystałem z łazienki i kuchni. Wieczór spędziliśmy naturalnie gawędząc przy piwie w towarzystwie jego partnerki.


Rynek w Węgrowie

Dom Gdański - dawny zajazd z XVIII w. teraz biblioteka

Zamek w Liwie o b. ciekawej historii

Miejscowość znana jako Wilkowyje. Jadąc tu mijały mnie kolumny samochodów, motocykli i rowerów. W centrum miejscowości multum turystów. Za sklepem stragany z pamiątkami.

Inni, zmotoryzowani robili sobie zdjęcia z winem " Mamrot ".

Kościół

Przed tablicą spotkałem sakwiarza z Warszawy, który specjalnie jadąc na Roztocze zajrzał w to miejsce.

Mijając małe wsie mazowieckie można podziwiać takie kościoły / dla mnie katedry /

Uchwyciłem tylko część stada

Pałac z XIX w. we wsi Borowie. Dawniej PGR teraz po odbudowie NFZ.

Pałac Nogalin z 1876r. właściwie znajduje się na peryferiach Miastka Kościelnego. W roku 2002 budynek i otaczający go ogród kupił prywatny inwestor. Po odbudowie służy jako ekskluzywny hotel. Miastko jest  jednym z najstarszych miejscowości Mazowsza. Badania archeologiczne mówią o istnieniu w XI w. grodu. Miał również prawa miejskie.

Pałac z przełomu XVIII i XIX w. w Żelechowie. Budowę zaczął Lubomirski skończył Ordęga. Obecnie po wykupieniu przez prywatnego inwestora, hotel. Pierwsze wzmianki o wsi o nazwie Żeliszew w dokumentach z 1282r. W roku 1533 nadane prawa miejskie, utracone w 1820. Z miastem związani są m.in. Joachim Lelewel, który posłował, Romuald Traugutt - pełnił tu służbę wojskową, pierwszy prezydent Warszawy i jednocześnie ostatni właściciel tych ziem Wyssogota - Zakrzewski.
Obecnie trwają prace budowlane na rynku min. odbudowywany Ratusz aby przywrócić mu blask.
Kategoria wyprawa