Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andjas z miasteczka Częstochowa - Lisiniec. Mam przejechane 42927.00 kilometrów w tym 4562.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andjas.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:1070.00 km (w terenie 34.00 km; 3.18%)
Czas w ruchu:64:11
Średnia prędkość:16.67 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:97.27 km i 5h 50m
Więcej statystyk
  • DST 28.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 16.80km/h
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżki po mieście

Niedziela, 31 lipca 2011 · dodano: 31.07.2011 | Komentarze 0



  • DST 83.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 04:46
  • VAVG 17.41km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka do Mokrej

Sobota, 30 lipca 2011 · dodano: 31.07.2011 | Komentarze 2

Trasa : Częstochowa, Żabiniec, Biała, Kopic, Borowianka, Nowa Wieś, Ostrowy, Miedźno, Mokra, Kłobuck, Lgota, Szarlejka, Kalej, Wydra, Wielki Bór, Częstochowa.

Dzień pochmurny dżdżysty. Z domu wyjechałem o godz.9,30,powrót po 16. W Ostrowach okrążyłem zalew. Od ostatniej tam bytności /2000 r./ dużo się zmieniło na korzyść. Jest przystań, pola campingowe. W Miedźnie przystanołem przy Kościele, gdzie na tablicy informacyjnej poczytałem o historii okolicy. Po drodze do Mokrej minąłem "cmentarzyk choleryczny" - miejsce upamiętniające ofiary cholery z 1866r. W Mokej naturalnie przystanek przy pomniku upamiętniającym bitwę oraz przy ocalałym podczas bitwy drewnianym kościółku. Chciałem zajrzeć do "muzeum" kultury przeworskiej i bitwy ale niestety w sobotę i niedzielę jest zamknięte.
Przy trasie Kłobuck - Częstochowa od Libidzy do Gruszewnii ciągnie się ścieżka rowerowa. Z uwagi na duży jak na sobotę ruch skręciłem w Lgocie w bok. Po drodze ładne, zadbane wioski.
Podczas wycieczki minąłem tylko dwóch wycieczkowiczów rowerowych.

Kategoria wycieczka


  • DST 83.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 15.81km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka do Złotego Potoku

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 0

Trasa : Częstochowa, Skrajnica, Olsztyn, Zrębice, Krasawa, Siedlec, Złoty Potok, Janów, Piasek, Lusławice, Turów, Kusięta, Częstochowa.

Dzień zaczął się pogodnie,typowo na rower. O 9.00 wyruszyłem. Ns stadionie żużlowym odbywały się zawody modeli latających-chwilę przystanąłem. Później pojechałem na cmantarz żydowski /dawno tam nie byłem/ nasuwa się pytanie dlaczego społeczność żydowska nie dba o swoje. W Olsztynie pochodziłem po giełdzie staroci. W Złotym Potoku zaczęło kropić. Zwiedziłem park i muzeum Krasińskiego.
W Lusławicach zaczęło już nieźle padać. Drogą prawie polną / nie polecam przy takiej pogodzie/ dojechałem do Turowa. Z Kusiąt już szybko przez Olsztyn do domu, w którym byłem około 17.

Kategoria wycieczka


  • DST 26.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 22.29km/h
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypad po zakup do f-my Doppler

Sobota, 23 lipca 2011 · dodano: 24.07.2011 | Komentarze 0

Trasa : Alejami NMP, Faradaya, Legionów, wzdłóż trasy DK-1, Bór, Jagiellońska,Sabinowska, Św.Barbary

Popsuł się mechanizm opuszczający zewnętrzną roletę.Trzeba naprawić.
Kategoria Przejażdżka


  • DST 119.00km
  • Czas 07:15
  • VAVG 16.41km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa - dzień dziewiąty - ostatni

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 23.07.2011 | Komentarze 0

Trasa : Warzyn, Rakoszyn, Nagłowice, Oksa, Włoszczowa, Czarnca, Secemin, Koniecpol, Mstów, Jaskrów, Częstochowa.

Wyjechałem około godz.10. Oczywiście byłem namawiany aby zostać jeszcze pare dni. Obiecałem, że jeszcze w te wakajce przyjadę.W domu byłem około godziny 21. W Nagłowicach zwiedziłem dworek Reya. Chwilę obejrzałem kąpielisko w Oksie, dobre miejsce na wypoczynek. Po drodze naturalnie zatrzymałem się w Czarncy, gdzie podziwiałem park i pomnik Czarneckiego.



Podsumowanie :
Była to moja pierwsza samodzielna wyprawa. Przebyłem na rowerze 850km.Pierwszy raz przejechałem w ciągu dnia 160 km do tej pory moje wycieczki oscylowały w granicach 100 km.Zdobyłem ogromne doświadczenie m.in. co do planowania oddcinków trasy i związanych z tym wyborem noclegów.
Kondycyjnie czułem się swietnie. Polska z siodełka roweru wygląda pięknie.Drogi-jechałem głównie drogami gminnymi-są o niebo lepsze niż miejskie czy krajowe. Trasa poza naszym powiatem płaska.
Kategoria wyprawa


  • DST 103.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 17.17km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa - ddzień ósmy

Piątek, 15 lipca 2011 · dodano: 23.07.2011 | Komentarze 0

Trasa : Warzyn, Zabieniec, Chorzewa, Karsznice, Chęciny, Białogon, Kielce, powrót do Warzyna tą samą trasą.

Po wyspaniu się i sytym śniadanku około godziny 10 wyruszłem do Kielc.Jechało mi się lekko, gdyż cały bagaż zostawiłem. W Kielcach odwiedziłem dawno nie widzianą seniorkę rodu. Oczywiście pospacerowałem po starych Kielcach, które zrobiły mi dużą niespodziankę. Z obecnego wyglądu ulic, placów i kamienic należy wnioskować, że Kielce mają dobrych włodarzy. Do Warzyna wróciłem okołogodz.22.
Kategoria wyprawa


  • DST 113.00km
  • Czas 07:00
  • VAVG 16.14km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa - dzień siódmy

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 0

Trasa : Opoczno, Petrykozy, Końskie, Sielpia, Łopuszno, Małogoszcz, Jędrzejów, Warzyn.

Po burzy pogoda była piękna. Do godziny 11 zwiedzałem Opoczno. Ładne i ciekawe miasteczko ale zaniedbane. Dużo ciekawostek o Opocznie dowiedziałem się od gospodyni, której brat pisał pracę magisterską na temat Opoczna.O 11,00 wyruszłem w drogę. Zatrzymałem się na moment w Sielpi. Przepiękne miejsce do wypoczynku.Duży zbiornik wodny i lasy. Spokój zakłóciła burza, którą przeczekałem w barze.Tu spotkałem grupę młodych rowerzstów jadących z Wrocławia do Zakopanego /obóz wędrowny/. Bagaże i sprzęt turystyczny wiózł Minibus. W dalszej wędrówce zatrzymałem się jeszcze w Łopuszne, pochodziłem po pięknie utrzymanym parku, w którym zachowany jest w b.dobrym stanie pałac z XVIII w,w którego murach mieści się obecnie zespół szkół. Majestatycznie wygląda również miejscowy kościół.
W dalszej drodze za Małogoszczą przeżyłem mały "horror".Po obu stronach jezdni łany zbóż i z obu stron nadciągające burze. Żadnych zabudowań. Ostro przyśpieszyłem. Burze spotkały się w Jędrzejowie, gdzie szalały przez dobrą godzinę. O godz.21 byłem już bezpieczny u stryja. Rozmowy wieczorne Polaków trwały do późna.Tu dowiedziałem się jakie nawałnice przeszły nad Opoczańskim.




Pałac obecnie szkoła w Małogoszczy
Kategoria wyprawa


  • DST 92.00km
  • Czas 05:40
  • VAVG 16.24km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa - dzień szósty

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 0

Trasa : Sosnowiec Pieńki/Stryków, Brzeziny, Koluszki, Budziszewice, Rękawiec, Lubochnia, Glinnik, Konewka, Spała, Inowłódz,Opoczno.

Wyruszyłem o godz.11,30, po uprzednim zwiedzeniu samochodem Strykowa i pożegnaniu się z kolegą i jego przesympatyczną żoną Małgosią. Dzięki wskazówkom kolegi, ominąłem ruchliwą drogę przez Stryków.Około godziny 20 byłem już w Opocznie. Nocleg znalazłem u p.Anny Górskiej, ul.Mickiewicza 7 prowadzącej wynajm pokoi gościnnych.
Niestety wszystkie pokoje były zajęte przez pracowników zatrudnionych przy budowie autostrady.Za 20 PLN rozbiłem namiot w ogrodzie z możliwością korzystania z łazieńki i kuchni. Dzień podróży był bardzo ciepły. Ponad dwie godziny zwiedzałem bunkier w Konewce i Spałę, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Prawdziwy kurort. Obiecałem sobie, że wrócę tu kiedyś na dłużej,oczywiście na rowerze. Od jednego z rowrzystów dowiedziałem się, że wokół są swietne ścieżki rowerowe i jest co podziwiać. Po krótkim spacerze po Opocznie około godz.22 zasunąłem namiot.



Na rynku w Opocznie
Kategoria wyprawa


  • DST 140.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 08:15
  • VAVG 16.97km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa - dzień czwarty i piąty

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 0

Trasa : Grodzisk Mazowiecki, Jaktorów, Stare Budy, Baranów, Bolimów, Nieborów, Arkadia, Bobrowniki, Łyczkowice, Trzcianka, Dmosin, Sosnowiec Pieńki/Stryków.

Miałem wyruszyć zgodnie z planem w dniu poprzednim w kierunku Góry Kalwarii. Rano 10.07. pp.M po śniadaniu zaproponowali mi spacer po Grodzisku. Było piękne, bezchmurne niebo. Po około 40 minutach spaceru zrobiło się nad miastem ciemno. Przeszła burza i okropnie polało. Deszcz padał do godz.17. Za namową gospodarzy zostałem. Zatelefonował do mnie kolega ze Strykowa, że jest już w domu i mnie oczekuje. Po obejrzeniu w TV prognozy pogody na najbliższe dni postanowiłem zawrócić a po drodze odwiedzić kolegę.
Wyruszyłem o godz.8.00.U kolegi Eugeniusza byłem około godz.20.00. Sporo czasu zajęło mi zwiedzanie Pałacu w Nieborowie i Parku w Arkadii. Nigdy tu nie byłem. Każdemu będę polecał odwiedzenie tych miejscowości. Po dwukrotnym pobłądzeniu /przez budowę skrzyżowania autostrad koło Strykowa/ i bardzo silnym wietrze z przodu dotarłem wreszcie do kolegi, który oczywiście nie chciał słyszeć o moim wyjeździe w dniu następnym. We wtorek 12.07. zamiast jechać dalej,pojechałem z kolegą i jego swatem na ryby.Było na co popatrzeć. Przez 4 godziny złowiliśmy 4 karpie,każdy około 5 kg. Jak to przy rybach "trochę się zmęczyliśmy". Wieczorem posiedzieliśmy jeszcze przy grillu.







Widoki z pobytu w Nieborowie

Kategoria wyprawa


  • DST 160.00km
  • Czas 09:35
  • VAVG 16.70km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa rowerowa - dzień drugi i trzeci

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 1

Trasa :Prucheńsko Duże, Twarda, Wąwał, Tomaszów Mazowiecki, Ujazd, Budziszewice, Lipce Reymontowskie, Chlebów, Skierniewice, Kamion, Żyrardów, Grodzisk Mazowiecki.

Po spokojnie przespanej nocy spakowałem namiot i sakwy i o godz.8.00 ruszyłem. Wróciłem do Sulejowa, gdyż w dniu poprzednim dokładnie go nie obejrzałem. Przed zamkiem zobaczyłem "sakwiarza",który coś majstrował przy rowerze. Okazał się nim Niemiec, który pociągiem przybył do Opola skąd rowerem przez Olesno, Częstochowę, Łódź dojechał do Sulejowa. Dalej zamierzał jechać przez Kielce do Krakowa i dalej pociągiem do siebie. Jest to "stary sakwiarz". Na rowerze zjeździł Europę. Był już w Wietnamie a jeszcze w tym roku zamierza przejechać wokół Chin. Po pogawędce i zrobieniu fotki rozjechaliśmy się. W Ujazdowie obejrzałem Pałac. W lipcach Reymontowskich odwiedziłem muzeum Reymonta i Czynu Zbrojnego. Jadąc dalej, za Chlebowem dopadła mnie burza, którą musiałem przeczekać w lesie. Było strasznie. Ponieważ do znajomych pp.M. w Grodzisku, u których miałem nocować zostało mi około 60 km. a było już po godz.15,mocno przyśpieszyłem. W Grodzisku byłem o godz.21.30. Oczywiście kolacja i rozmowy trwały do późna







Kategoria wyprawa