Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andjas z miasteczka Częstochowa - Lisiniec. Mam przejechane 42927.00 kilometrów w tym 4562.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andjas.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

wyprawa

Dystans całkowity:7347.00 km (w terenie 525.00 km; 7.15%)
Czas w ruchu:429:55
Średnia prędkość:17.09 km/h
Maksymalna prędkość:36.00 km/h
Liczba aktywności:91
Średnio na aktywność:80.74 km i 4h 43m
Więcej statystyk
  • DST 68.00km
  • Czas 03:56
  • VAVG 17.29km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ku Podlasiu przez Lubelszczyznę - dzień piąty

Czwartek, 10 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0

Trasa : Wąwolnica/Zarzeka, Nałęczów, Garbów, Krasienin, Niemce, Jawidz, Kijany, Zezulin, Grądy.

Od rana straszyli w TV strasznymi, krótkimi burzami i przelotnymi deszczami. Po drodze rzeczywiście niegroźne krótko padające deszcze ale tuż przed celem podróży - ulewa. Trochę mnie zmoczyło. Padało już do rana następnego dnia. Mimo, że byłem na miejscu dość wcześnie nici ze zwiedzania.
Na uwagę zasługuje wieś Garbów. Wg badań archeologicznych okolice były zamieszkiwane już przed 3000 lat p.n.e. W VIII i IX w. istniała świątynia pogańska i grodzisko. Pierwsza pisemna wzmianka pochodzi z 1326r. Gród należał do Odrowążów.
Przy drodze park i klasycystyczny pałac z XIX w. należący do ostatniego właściciela dóbr hr.Jezierskiego. Obecnie mieści się NFZ.


Kategoria wyprawa


  • DST 63.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 16.09km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ku Podlasiu przez Lubelszczyznę - dzień czwarty

Środa, 9 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0

Trasa : Wąwolnica/Zarzeka, Łubki, Wojciechów, Palikije, Lublin, Płouszowice, Miłocin, Nałęczów, Wąwolnica/Zarzeka.

Dzień bardzo gorący, długi i męczący z powodu roweru przy "D" zwiedzając Lublin. Na trasie wielu "szosowców". W Lublinie również paru sakwiarzy. Trochę żałowałem, że nie posłuchałem rady gospodyni i nie pojechałem do Lublina Busem.

Lublin - zamek i starówka



Zrobiłem mu zdjęcie - grał i śpiewał stare piosenki Dżemu. Głos b.podobny do Riedla




Polecam wstąpić tu coś zjeść - tanio, smacznie i przytulnie



Lublin z wieży




Nałęczów - nie trzeba przedstawiać. Cicho, spokojnie, powoli. Typowe uzdrowisko

Park

Stare łazieńki

Pałac Małachowskich

Kategoria wyprawa


  • DST 65.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 16.39km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ku Podlasiu przez Lubelszczyznę - dzień trzeci

Wtorek, 8 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 1

Trasa : Wąwolnica/Zarzeka, Rąblów, Kazimierz Dolny, Bochotnica, Puławy, Końskowola, Celejów, Wąwolnica/Zarzeka.

Trasa bardzo ciekawa krajobrazowo, sporo podjazdów. Wielu turystów takich jak ja.
W Wąwolnicy, która leży pośrodku między Kazimierzem a Lublinem postanowiłem spędzić dłużej i stąd robić wycieczki.
Wąwolnica zawdzięcza swe powstanie Kazimierzowi Wielkiemu, było to miasto, posiadało gród i mury obronne

Rynek i typowa zabudowa Wąwolnicy

Kazimierz Dolny - nie da się opisać tu trzeba być, piękne miasto

Ściana płaczu zbudowana z płyt nagrobkowych żydowskiego cmentarza zniszczonego przez Niemców, którzy m.in. wybrukowali nimi ulice Kazimierza

Rynek

Kamienice - spichlerze przy rynku

Widok rynku od strony zamku

Zamek

Bulwar - ciągnie się kilka km. jedzie się do Puław

Widok z bulwaru na stojącą niedaleko zamku wieżę wartowniczą

Puławy - park i pałace należące ongiś do rodów Czartoryskich i Lubomirskich. Bywał tu August Poniatowski.
Pierwszym budowniczym /1676 r./ był Stanisław Lubomirski. Przez ponad 100 lat mieszkali tu i rozbudowywali posiadłość Czartoryscy, którzy musieli ją po powstaniu Listopadowym w 1832 r. opuścić. Od roku 1862 mieszczą się tu różne instytuty rolnicze.
Wg legendy nazwa Puławy powstała, gdy pod ciężarem Zawiszy Czarnego pękła w karczmie ława. Ludzie wybuchli śmiechem, a rycerz zaklął i powiedział : " A niech to będzie pół ławy"
Tego miejsca też nie można opisać - tu trzeba być

Pałac dla córki Czartoryskich. Zaniedbany, mieści się tu instytut miodu.
Obok mieści się wejście do parku głównego zespołu pałacowego



Sarkofag upamiętniający Augusta i Zofię Czartoryskich









Udało się po długim proszeniu go


W Końskowoli uwagę zwraca XVII - wieczny kościół

Kategoria wyprawa


  • DST 87.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 04:55
  • VAVG 17.69km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ku Podlasiu przez Lubelszczyznę - dzień drugi

Poniedziałek, 7 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0

Trasa : Ożarów, Annopol, Józefów n. Wisłą, Piotrawin, Opole Lubelskie, Poniatowa, Wąwolnica/Zarzeka.

Za namową "tubylców" w Annopolu, zaraz za mostem skręciłem w lewo /zaoszczędzone ok.10 km/. Trasa wzdłuż Wisły - malownicza i ciekawa.

Tuż przed mostem prywatne muzeum wsi, zorganizowane przez jednego człowieka zwanego przez miejscowych "dziedzicem" i jego rodzinę. Jest świetnym gawędziarzem i ludowym rzeźbiarzem. Można tu przenocować i biesiadować.




Ja w takiej ławce się uczyłem i to w Częstochowie, czyli jestem już bardzo stary.

Po drodze spotkanie z miłym małżeństwem z Siedlec podróżującym w kierunku Rzeszowa i Przemyśla na oryginalnych elektrycznych rowerach własnej konstrukcji.

Mijane krajobrazy z widokiem na Wisłę


Miejscowość Piotrawin znana od 1076 r. Z miejscowością związana jest ciekawa historia wskrzeszenia właściciela wsi przez biskupa krakowskiego św. Stanisława, który odkupił dobra a po śmierci sprzedawcy procesował się z jego rodziną przed sądem królewskim, przed oblicze, którego jako świadka dostarczył wskrzeszonego. Pełny opis w google.
Wg mnie ciekawie opisał tą historię K. Bunsch w książce "Imiennik" -  wielkie oszustwo



Pałac przy kościele. Obecnie agroturystyka.

Zaraz za Opolem Lubelskim młyn /wygląda jak pałac/ z obok przylegającym stawem.




Kategoria wyprawa


  • DST 96.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 18.58km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ku Podlasiu przez Lubelszczyznę - dzień pierwszy

Niedziela, 6 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 3

Trasa : Częstochowa, Kielce, Opatów, Ożarów

Jest to kontynuacja zeszłorocznej wędrówki wzdłuż Bug. Do Kielc dojechałem pociągiem. Dalej drogą krajową /mały ruch - niedziela/ do Ożarowa, gdzie miałem zamówiony nocleg. W Kielcach obowiązkowa wizyta u cioci. W Opatowie /trzeci raz/ godzinka na rynku przy lodach i dalej. Pogoda super. Na trasie wielu "szosowców"


Rynek w Opatowie

Ożarów
Kategoria wyprawa


  • DST 68.00km
  • Czas 04:17
  • VAVG 15.88km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót - dzień czwarty

Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 23.06.2014 | Komentarze 0

Trasa : Kielce, Piekoszów, Łopuszno, Włoszczowa.

Zamysłem było przejechanie trasy rowerem do Częstochowy. Zwiedzenie Piekoszowa, Łopuszna, Włoszczowy i ruin zamku w miejscowości Podzamcze. Ale ciężkie warunki jazdy - cały czas silny wiatr z przodu, co chwilę przelotne deszcze a miejscami ulewy, spowodowały, że moim pragnieniem było zdążyć na pociąg / 15,27/  we Włoszczowej. Jak się okazało w pociągu nie byłem jedynym zrezygnowanym bikerem.
Kategoria wyprawa


  • DST 55.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 18.33km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Kielc - dzień trzeci

Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 23.06.2014 | Komentarze 0

Trasa : Warzyn, Skroniów, Mnichów, Chęciny, Kielce.

Wyjazd o godz. 7,00, żeby dojechać do Kielc przed zapowiadanymi deszczami. Dość chłodno ale bezwietrznie. Pierwsze krople deszczu dopadły mnie na progu gospodarstwa agroturystycznego, gdzie miałem zamówiony nocleg.
Po drodze wspinaczka serpentyną pod zamek w Chęcinach - ze zwiedzenia zrezygnowałem. Za stromo aby iść z rowerem - nie miałem możliwości zostawienia go pod jakąś opieką. W Chęcinach na rynku trwają obecnie prace budowlane - myślę, że będzie b. ładnie. Brukowane są ulice, remontowane kamieniczki i odbudowana jest studnia / przypomina studnię w Sandomierzu/.
W Kielcach odwiedziłem seniorkę rodu i jej córki / przesympatyczne spotkanie / jak również pospacerowałem po mieście, które z roku na rok pięknieje


Niezbyt udane zdjęcie zamku

Fontanna na jednym z rynków w Kielcach
Kategoria wyprawa


  • DST 20.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 17.65km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicy - dzień drugi

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 23.06.2014 | Komentarze 0

Dzień poświęcony na odwiedzeniu rodziny. Bardzo sympatyczne spotkania. Pogoda pochmurna, deszczowa.
Będąc na cmentarzu w miejscowości Cierno / zapaliłem znicze na grobie dziadków/ zwróciłem uwagę, że brak jest jakiejkolwiek tablicy - miejsca upamiętniającego bitwę powstańczą z września 1863r., której zakończenie nastąpiło 30. 09. 1863r w Mełchowie / patrz wyprawa sierpień 2014 / lub gogle. Zapytałem o to na spotkaniu rodzinę. Z uzyskanej informacji wynika, że w latach siedemdziesiątych w polu między Ciernem a Brynicą Mokrą stał drewniany krzyż / zniknął /, pod którym spoczywać mieli powstańcy.
Kategoria wyprawa


  • DST 100.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:55
  • VAVG 20.34km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwiedziny rodziny - dzień pierwszy

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 23.06.2014 | Komentarze 0

Trasa : Częstochowa, Olsztyn, Janów, Lelów, Nakło, Szczekociny, Nagłowice, Cierno, Warzyn. 

Święto skusiło do jazdy w odwiedziny rodziny, jednocześnie jako trening przed planowaną wyprawą na Podlasie. Mały ruch samochodów. Pogoda super rowerowa, ciepło ale nie gorąco, bezwietrznie. Po drodze mijałem wielu bikerów

Przystanek w Nakle przy pałacu, który obecnie pełni rolę gospodarstwa agroturystycznego. Ceny wysokie za jedynkę 160 PLN.









Drugi przystanek w Szczekocionach. Pierwszy raz trafiłem pod zespół  pałacowy barokowo - klasycystyczny z XVIII w. wybudowany przez pierwszych właścicieli Dembińskich. Ostatnim właścicielem był ambasador II RP w USA Jan Ciechanowski. Po wojnie do roku 1980 mieściły się tu szkoły i internat. W 1980 r. pałac dotknął pożar. Obecnie władze Szczekocin szukają kupca.

Brama wjazdowa do parku otaczającego pałac

Brama do pałacu





Następny przystanek przy dworku Reja i Pałacu Radziwiłów w Nagłowicach.


Pałac Radziwiłłów

Dworek Reja

Dworek Reja od strony parku

Miejsce pamięci przy drodze za Nagłowicami, rozstrzelanych przez Niemców partyzantów.
Historię tego zdarzenia znam z przekazów rodzinnych. Opis działalności AK na tym terenie
jak i tego zdarzenia można znaleźć w książce " W Jędrzejowskim obwodzie AK "


Kategoria wyprawa


  • DST 89.00km
  • Teren 40.00km
  • Czas 06:15
  • VAVG 14.24km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po gminie Lelów - dzień drugi

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 1

Trasa : Podlesie, Drochlin, czarnym szlakiem rowerowym do Białej Wielkiej, Lelów, Turzyn, polną drogą do Staromieścia, Lgoczanka, Bystrzanowice Dwór, czarnym szlakiem rowerowym do Złotego Potoku, aleją klonów do Zrębic, Olsztyn, Skrajnica, Bugaj, Częstochowa.

Zapowiadał się rześki dzień, który z godziny na godzinę stawał się bardziej gorący i duszny. Zaraz na starcie spotkanie z wylegującą się na asfalcie żmiją - a może czekającą na mnie.




Grób Ignacego Zwierkowskiego z 1809 r. - założyciela rodu. Mieszkańcy chcą go odnowić i przywrócić pierwotny wygląd ale wójta to nie interesuje.

Młyn z początku XX w.

Tak mieszkały krowy i świnie w XVIII w.



Na szlaku

Młyn z początku XX w.


Ktoś, jak głosi tablica, kupił, ogrodził i zapomniał.

Dwór w Turzynie z I połowy XIX w. odnowiony i zamieszkały.

Brama cmentarna w Staromieściu z 1903 r.

Kościół w Staromieściu, którego początki sięgają XV w.

Dwór w Bystrzanowicach /początek XX w./ Ktoś kupił, odnowił i mieszka.

Przy czarnym szlaku rowerowym do Złotego Potoku - mogiła pięciu partyzantów AK poległych w 1943r.

Pałac Raczyńskich
Kategoria wyprawa