Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andjas z miasteczka Częstochowa - Lisiniec. Mam przejechane 42927.00 kilometrów w tym 4562.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andjas.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 87.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 05:35
  • VAVG 15.58km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrówka po ziemi kielecko - sandomierskiej. Dzień drugi

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Trasa : Buszowice, Nowa Słupia, Łagów, Zbelutka, Iwaniska, Ujazd, Baćkowice, Piórków, Grzegorzewice, Stara Słupia, Huta Stara, Św.Krzyż, Buszowice.

Wyjazd z miejsca noclegu o godz. 7.30 powrót około god.21.
W Łagowie / wieś z XI w., podczas najazdu Tatarów całkowicie spalona / zwiedziłem stary kościół. Chwilę pochodziłem po targu, który odbywał się na rynku.
Podczas jazdy do Łagowa spotkałem się z młodym sakwiarzem - studentem I roku leśnictwa z Warszawy, jechał do Zakopanego. Chwilę pogawędziliśmy. Mimo młodego wieku był już "starym sakwiarzem " zjeździł już prawie całą Polskę, którą / miło było usłyszeć jest zachwycony /.
Na przedmieściach Iwanisk cmentarz, na którym w/g napisu pogrzebani są powstańcy styczniowi jak również żołnierze I Wojny Światowej - naprawdę są tam tylko nagrobki żołnierzy radzieckich z II wojny. Miasteczko ładne i czyste. Przy rynku godny zobaczenia kościół.
Przy wjeździe do Ujazdu z daleka widać bryłę zamku Krzysztopór. Robi już z daleka wielkie wrażenie. Warto było poświęcić dwie godziny na zwiedzenie go. Żal, że zostały tylko ruiny po Potopie.
W drodze powrotnej, w miejscowości Piórków spotkanie i rozmowa z księdzem, proboszczem tutejszej parafii, który nawiązał do umieszczonej na murze wokół kościoła starej tablicy poświęconej powstańcom styczniowym. Tablicę tą ufundowali okoliczni mieszkańcy. Istnieją dwa podania mówiące, że okoliczni chłopi wyłapywali wędrójących na Św.Krzyż powstańców i przekazywali ich Moskalom w zamian za kawałek ziemi z rozparcelowanego przez Cara pobliskiego majątku. Druga, że w szeregach powstańców było dużo okolicznych chłopów. Oba podania, znając naszą hostorię, są prawdopodobne.
W miejscowości Grzegorzewice warto odwiedzić kościółek z XI w. Stoi majestatycznie na wysokiej skarpie.
Oczywiście w drodze na Św. Krzyż należało zobaczyć najwyższe jodły w Polsce. Na Św. Krzyż wjechałem rowerem od strony Nowej i Starej Huty, zszedłem szlakiem.
Mimo wielkiego zmęczenia, poszedłem spać z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.













Kategoria wyprawa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa podcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]