Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi andjas z miasteczka Częstochowa - Lisiniec. Mam przejechane 42927.00 kilometrów w tym 4562.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Flag Counter

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andjas.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

wyprawa

Dystans całkowity:7347.00 km (w terenie 525.00 km; 7.15%)
Czas w ruchu:429:55
Średnia prędkość:17.09 km/h
Maksymalna prędkość:36.00 km/h
Liczba aktywności:91
Średnio na aktywność:80.74 km i 4h 43m
Więcej statystyk
  • DST 44.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 14.67km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śladami Mieszka i Chrobrego - dzień czwarty

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 1

Tylko Zwierzyniec i okolice. Przepiękna miejscowość - nazwana również esencją Roztocza, typowo wypoczynkowa. Założona przez Zamojskich dla celów weekendowych. Tu utworzyli zwierzyniec od którego pochodzi nazwa miejscowości. Tu również istniało centrum gospodarcze Ordynacji Zamojskich. Wiele tras rowerowych, pieszych i spływów kajakowych po rzekach Wieprz i Tanew.
SWIETY podczas naszej wspólnej jazdy, zachwalał to miejsce, podpowiadając co zobaczyć i gdzie dobrze i niedrogo zjeść - tylko karczma Młyn. Miał rację.
Zostałem w Zwierzyńcu trzy doby - dużo za mało, kiedyś tu wrócę. W Agroturystyce, gdzie spałem spotkałem małżeństwo ze Śląska /pochodzą z miejscowości bliskich Cz-wy/ robili wycieczki samochodowe i nie tylko po Roztoczu. Mieli paszporty i zapisali się również na wycieczkę jedniodniową do Lwowa. Inni - para codziennie rano biegali po 15 km. W terenie spotkałem kilku sakwiarzy jadących dalej.


Kościół na Wodzie. /na wyspie/


Pałac plenipotenta Zamojskich - obecnie dyrekcja RPN


Browar założony przez Zamojskich wytwarzający piwo Zwierzyniec - piłem, smaczne. Obecnie z powodu remontu browaru produkowane w Lublinie ale z wody ze Zwierzyńca.


Budynek Ordynariatu - obecnie szkoła leśna


Park z przepływającym przez niego Wieprzem


Kilometr od centrum Zwierzyńca stawy Echo /ostoja fauny wodno - błotnej, - 80 gatunków ptaków bogate stanowiska gadów i płazów/. Na jednym z nich kąpielisk -skorzystałem


Gospodarstwo leśne z lat 30-tych na szlaku rowerowo pieszym do m. Firlej. Obecnie muzeum.



Miejscowość Firlej - hodowla konika Polskiego
Kategoria wyprawa


  • DST 109.00km
  • Czas 06:43
  • VAVG 16.23km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śladami Mieszka i Chrobrego - dzień trzeci

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 1

Trasa : Zaklików, Modliborzyce, Janów Lubelski, przez Lasy Janowski, Momoty, Biłgoraj, Zwierzyniec.

Praktycznie od Zaklikowa aż do Biłgaraja /70 km/ towarzyszył mi biker SWIETY /Grzesiek/. Dzięki niemu przejechałem bez problemu Lasy Janowskie /ok. 50 km/. SWIETY jechał do Janowa po strój rowerowy, szyty dla uczestników pielgrzymki rowerowej do Wilna, w której będzie uczestniczyl. Pielgrzymka ma liczyć ok.100 osób w różnym wieku i będą pokonywać dziennie odcinki od 100 do 150 km. Obiecał, że wszystko opisze dokładnie na swej stronie. W czasie drogi odjechał przed Modliborzycami a ponownie spotkaliśmy się w Janowie.


Synagoga w Modliborzu z XVII w. Przed wojną 50% mieszkańców to żydzi.

https://lh4.googleusercontent.com/-Ig92EkPP5rg/Ue6GJ2LWR-I/AAAAAAAAA8w/bv5WLs4-Z1U/s640/P7090817.JPG[/img]

Kaplica na terenie klasztoru w Janowie ze źródełkiem. Wypiłem i chyba poprawił mi się wzrok.


Parowóz w muzeum kolejki wąskotorowej w Janowie.


Pomnik na Porytowym Wzgórzu. Za pomnikiem groby poległych partyzantów AK, radzieckich i AL, którzy stoczyli tu w 1944r. największą bitwę.


SWIETY - dziękuję. Opuścił mnie dopiero przy Biłgoraju.




Wieś Momoty w Lasach Janowskich - kościół z 1938r. udekorowany przez proboszcza samouka rzeźbiarza. Na płaskorzeźbie Ostatniej wieczerzy sylwetki parafian. Obok pomnik poświęcony bohaterowi tej ziemi.



Zagroda sitarska w Biłgoraju i strój ludowy kobiety sitarza. W Biłgoraju i jego okolicy od XVII w. produkowano znane na cały kraj przetaki i sita.


Kiedyś cerkiew teraz kościół.
Kategoria wyprawa


  • DST 85.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 17.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śladami Mieszka i Chrobrego - dzień drugi

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 1

Trasa : Lipowa, Wszechświęte, Ćmielów, Ożarów, Annopol, Opoka, Borów, Zaklików.

Do Annopola a szczególnie do Ćmielowa ciężka trasa - sporo podjazdów. W drodze do Ćmielowa pobłądziłem ale nawet dobrze się stało, gdyż trafiłem do wsi Wrzechświete, gdzie znajduje się kościół z XIV w a obok stary z XVIII w cmentarz. Tam spotkałem czterech przewodników turystycznych ze Słupska, Zawiercia i Kielc, którzy rejestrowali stare nekropolie i wskazali mi drogę do Ćmielowa /brak kierunkowskazów/.
Przejść przez Wisłę zamierzałem w Zawichoście, z uwagi na duży poziom wody nie kursował prom i byłem zmuszony jechać przez Annopol.



Wrzechśięte


Kościół z XIV w w Ćmielowie. Pierwsze wzmianki o tym miasteczku już w XIV w. Ponadto znajduje się tu fabryka i muzeum porcelany.


Widok centrum Ożarowa



Annopol - Wisła z mostu i Sanktuarium św.Anny.




Zachowany słup graniczny /z tego znane jest Zaklikowo/ między Księstwem Warszawskim a Austrowęgrami


Założyciel Zaklikowa



Rynek w Zaklikowie



Widok starego młynu zaadoptowanego na gosp. agroturystyczne w którym nocowałem.
Zaklików bardzo ładna krajobrazowo miejscowość.
Kategoria wyprawa


  • DST 86.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 17.20km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śladami Mieszka i Chrobrego - dzień pierwszy

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 1

Był to pierwszy dzień od dawna planowanej wyprawy wzdłuż Bugu, głównie do grodów czerwieńskich. Przepowiadana / na dwa tygodnie / w internecie pogoda dla tego obszaru 25-28 stopni zadecydowała. Do Kielc pociągiem. Po krótkiej wizycie u rodziny o godz. 12 wyruszyłem do Opatowa. Jechałem trasą - mały ruch - niedziela. Trasę turystyczną darowałem sobie, gdyż jechałem nią w czasie wyprawy do Sandomierza w 2011 r.
W Opatowie spędziłem kilka godzin - trafiłem na zorganizowany przez miejscowy ośrodek kultury, festyn rodzinny jak się okazało organizowany co niedzielę w czasie wakacji. Impreza odbywała się na rynku. Grała niezła kapela, głównie kawałki biesiadne i oczywiście disco-polo. Siedząc przy piwie dosiadły się do mnie dwie panie i pan w wieku 45 - 60 lat, uczestnicy pieszego rajdu PTTK /nie pamiętam skąd/. Dziennie pokonywali 30 - 40 km, spali w namiotach, przeważnie na terenie szkół. Namioty i rzeczy wiózł busik. O 21 ruszyłem do położonej trzy km. od Opatowa wsi Lipowa, gdzie miałem zamówiony w agroturystyce nocleg.


Po drodze do Opatowa - piękne araby


Brama Warszawska


Kolegiata św.Marcina



Rynek
Kategoria wyprawa


  • DST 100.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 19.05km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrówka do "źródeł"-dzień ósmy

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 1

Trasa : Warzyn, Brynica Mokra, Nagłowice, Szczekociny, Lelów, Janów, Olsztyn, Częstochowa.

Po śniadaniu o 9.00 wyruszyłem w drogę do domu. Jechałem drogą główną /chciałem zdążyć przed zapowiadanymi na wieczór i noc burzami/. Jechało się bardzo ciężko, strasznie gorąco i spory ruch tirów. Od Szczekocin spokojniej. W Olsztynie około godz.15 zachmurzyło się i zawiało. Postanowiłem przeczekać tu burzę. Nie spadła ani jedna kropla deszczu. Burza poszła w kierunku na Kusięta, Turów. Po minięciu Olsztyna stwierdziłem, że nieźle padało aż do Częstochowy.


Nocowałem w gospodarstwach agroturystycznych, koszt 30 zł za nocleg, warunki b.d., u rodziny i w Rakowie pod namiotem-brak wolnych miejsc w agroturystyce chociaż jest ich sporo na tym terenie.
Męczącym były upały-nauczka na przyszłość przy takich temperaturach lepiej planować krótsze odcinki.
Polecam woj.świętokrzyskie, które postawiło na turystykę. Dużo walorów krajoznawczych i jest co zwiedzić.
Kategoria wyprawa


  • DST 61.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 18.30km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrówka do "źródeł"-dzień siódmy

Niedziela, 5 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 0

Trasa : Kielce, Morawica, Kawczyn Dolny, Chmielowice, Sobków, Mokrsko, Jędrzejów, Warzyn.

Wyjazd z Kielc o 9. Pojechałem trasą na Busko /niedziela-mały ruch/. W Morawicy zjechałem na drogi gminne. Mijałem jak zawsze piękne wioski. Po drodze spotkałem trójkę sakwiarzy ze Śląska, którzy podobnie jak ja są zauroczeni krajobrazami i zabytkami kielecczyzny.
Dłużej zatrzmałem się w zamku w Sobkowie. Zamek pochodzi z XVI wieku. Został, podobnie jak nasz w Bobolicach, zakupiony i odnowiony. Właściciel urządził w nim dwie retauracje, hotel, szkółkę konną. Jest również wystawa powozów. Dużym powodzeniem cieszą się organizowane tu wesela. Bardzo drogo.
Tuż przed Jędrzejowem, w Mnichowie złapała mnie burza, którą przeczekałem w uroczym, drewnianym-XVI wiecznym kościele /Jak trwoga to do Boga/.
O godz.18 byłem u stryja w Warzynie.






Kategoria wyprawa


  • DST 54.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 19.06km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrówka do "źródeł"-dzień szósty

Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 0

Trasa : Raków, Ociesęki, Daleszyce, Radlin, Kielce

Z Rakowa jechałem podziwiając piękne krajobrazy Cisowsko-Orłowińskiego Parku Krajobrazowego. Tu można było poczuć, że są to jednak góry. Po drodze mijałem sporo obelisków poświęconych walkom partyzanckim i miejscom męczeństwa oklicznej ludności. Chwilę spędziłem w Daleszycach, jednej z najstarszych miejscowości na kielecczyźnie, której mieszkańcy brali czynny udział w powstaniach Listopadowym i Styczniowym. Okolice Daleszyc były terenem działań oodziału partyzanckiego AK "Wybrańcy".
Na trasie spotkałem sakwiarza z Łodzi zmierzającego do Sandomierza. Nabrał się tak jak ja na zapowiedzi synoptyków.
O godz.15 byłem już w Kielcach, które zrobiły na mnie duże, pozytywne wrażenie. W Kielcach zawsze byłem przejazdem, teraz postanowiłem powałęsać się po mieście. Miasto przyjazne turystom, sporo zabytków, jest gdzie wyjść i posiedzieć, taniej niż u nas np. piwo w ogróku w centum /Żywiec, Tyskie/ po 5 zł. Dużo rowerzystów w tym i sakwiarzy.

Okolice Daleszyc


Pałac Biskupi


Kielecki deptak
Kategoria wyprawa


  • DST 62.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:23
  • VAVG 18.33km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrówka do "źródeł"-dzień piąty

Piątek, 3 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 0

Trasa : Baranów Sandomierski, Osiek, Suchowola, Sztombergi, Wola Małkowska, Chańcza, Raków.

Z uwagi na panujące bardzo wysokie temperatury i usłyszane prognozy na najbliższe dni postanowiłem wracać. Wisłę przekroczyłem ponownie promem w Baranowie i przez Osiek /bardzo ładna miejscowość założona przez Bolesława Chrobrego/, przez Staszów wylądowałem w Rakowie. Bardzo sympatyczna wieś /dawniej miasto/ o ciekawej histori. Raków był kolebką Arian, liczył wówczas około 15 tyś.mieszkańców. Po wygnaniu arian w 1638 r. Raków zaczął podupadać. teraz liczy około tyśiąca mieszkańców. Raków to również Powtanie Styczniowe i Piłsudski. Odpoczywałem nad zbiornikiem wodnym w Chańczy /urocze miejsce położone w lesie/. Właściwie to można powiedzieć, że Raków i Chańcza to jedna miejscowość. Zbiornik został utworzony w latach 70, powierzchnia wody około 340 Ha, jednak pomału się zmniejsza w/g miejscowych z uwagi na ostatnie upalne lata.

Kategoria wyprawa


  • DST 30.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 16.36km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrówka do "źródeł"-dzień czwarty

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 0

Trasa : Baranów Sandomierski, Tarnobrzeg, wokół zbiornika wodnego, Baranów Sandomierski.

Rano wybrałem się do zamku.Przyłączyłem się do francuskiej grupy emerytów /dobrze im na emeryturze/. Przewodniczka w dość ciekawy sposób przekazała historię miejscowości i zamku. Baranów Sandomierski istnieje w/g źródeł od 1135 r. Nazwa pochodzi od hodowli na tym terenie baranów. Zamek wybudowali Leszczyńscy, którym lokalizację polecił Batory. Ostatni właściciel Doliński we wrześniu 1939r uciekł z rodziną do Francji, gdzie zmarł bezpotomnie. W czasie wojny stacjonowały tu wojska niemieckie i rosyjskie. Po wojnie w zamku mieszkali okoliczni chłopi urządzając tu typowe zagrody. W latach 50 państwo uczyniło z zamku spichlerz zbożowy. Dopiero po odkryciu na tym terenie pokładów siarki, "Siarkopol" przejął zamek i zaczął go odnawiać. Obecnym właścicielem jest Agencja Rozwoju Przemysłu.Nazywany jest "Małym Wawelem". Ciekawostką jest wystawa zbioru wyposażenia starych gabinetów dentystycznych, wypożyczona od częstochowskiego dentysty Kuźnika.
Po wyjściu z zamku, za radą gospodarzy "Agroturystyki" i z uwagi na ogromny upał, pojechałem zobaczć znajdujący się 10 km od Baranowa a już w granicach Tarnobrzegu zbiornik wodny. Spędziłem tam całe popołudnie. Zbiornik został utworzony po wyrobisku siarki "Machów". Powirzchnia lustra wody 544 ha, zasilany jest wodą z Wisły poddanej filtracji. Nosi nazwę proekologicznego.




Kategoria wyprawa


  • DST 105.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:33
  • VAVG 18.92km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Magnum yava
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wędrówka do "źródeł"-dzień trzeci

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 0

Trasa : Nieprowice, Zagość, Wiślica, Nowy Korczyn, Bolesław, Szczucin, Gawluszowice, Przykop, Baranów Sandomierski.

Wyjazd o godz.9. Za namową gospodarza pojechałem przez Zagość, gdzie znajduje się datowany na XII w kościół, wybudowany przez Henryka Sandomierskiego.
W Wiślicy zwiedziłem, chrzcielnicę datowaną na IX w, w której byli chrzczeni możni kraju Wiślan /880r./ Ponadto podziemia gotyckiej kolegiaty, gdzie odkryto pozostałości dwóch romańskich kośćiołów. Po jednym z nich zachowała się tzw. Płyta Wiślicka z XII w. Archeolog, który oprowadzał, przypuszcza, że pod płytą mogą być kości Henryka Sandomierskiego /byłby to najstarszy grób Piastów/. Sama Wiślica robi smutne wrażenie. Miejscowość niezadbana.
W Nowym Korczynie a właściwie w Zosinie przekroczyłem promem Wisłę i pojechałem wzdłuż Wisły do Baranowa Sandomierskiego. Po drodze mijałem już wsie i miasteczka małopolskie /czyste i zadbane/. Do Baranowa Sandomierskiego przybyłem o godz.19. Trasa, z uwagi na temperaturę była bardzo męcząca. Wzdłuż drogi żadnych drzew, żadnego cienia.



Chrzcielnica



Promem przez Wisłę
Kategoria wyprawa